28/08/2022

Kapusta i Meksyk

Buenos dias! 
Sztuka jako nieodłączny element kulturowy ludzkości przenika spotykające się ze sobą poszczególne cywilizacje. Sztuka staje się przez to mniej lub bardziej synkretyczna, gdyż ulegając tym wpływom, tworzy czasami zupełnie odrębny swój aspekt. 

Dotyczy to głównie stosowanych technik wytwarzania sztuki, ale także ogólnego spojrzenia na sztukę, która jest rzeczywistością dynamiczną. Kultura różnych zakątków świata staje się ponadto wielką inspiracją dla artystów, co konsekwentnie owocuje powstawaniem dzieł nawiązujących do spotykanych kultur, z ich charakterystyką kształtów i kolorów. Jednym z ich celów jest jak najwierniejsze utrwalenie ulotnego klimatu i emocji z nim związanych, których doświadczyli autorzy poszczególnych dzieł. To cenne doświadczenie, które stanowi nie tylko rodzaj intymnego pamiętnika twórcy, ale także swoiste zaproszenie do spotkania z innością, innym postrzeganiem otaczającego świata i człowieka; zaproszeniem do wkroczenia w odmienny świat. 

Zupełnie przypadkowo spotkałem odrobinę Meksyku w Zakopanem (a dokładniej, w Galerii W. Hasiora, która jest filią Muzeum Tatrzańskiego, ul. Jagiellońska 18b) w sztuce znanego współczesnego, polskiego artysty Władysława Hasiora (1928-1999). Na Zachodzie był nazywany "najzdolniejszym uczniem Warhola", był polskim prekursorem pop-artu i asamblażu. Dla mnie osobiście sztuka Hasiora zanurzona jest w surrealizmie, który przejmując kształty sztuki użytkowej, poprzez jej swoisty patchework, wyraża jakąś refleksję-myśl-przesłanie autora. 

Zawsze, kiedy przebywam w Zakopanem odwiedzam jego galerię. Długo wpatruję się się w pełne kolorów instalacje, które po odszyfrowaniu ich języka zaczynają przemawiać. Wśród nich znajduje się praca zatytułowana "Portret Meksykanki". Ten nietypowy portret został wykonany z kawałków tkanin, koralików i... liścia kapusty! Całość zamknięta jest w formie obrazu za szkłem, a w sztuce nazywana jest kolażem. Kompozycja złożona z różnych materiałów znana była już  Chinach od 200 r. przed Chr. 

Jedna z interpretacji krytyków sztuki Hasiora, umieszczona pod dziełem, zwraca uwagę na ukryte przesłanie artysty: "Hasiorowa Meksykanka jest piękna, barwna i... starzeje się tak, jak my. Liść, z którego została wykonana twarz, powoli traci swoją jędrność, kolor, robi się coraz bardziej kruchy... aż pewnego dnia być może czas całkowicie go skruszy". Przesłanie Hasiora jest tutaj refleksją nad starzeniem się, którą przenika egzystencjalizm, obecny zresztą w wielu pracach twórcy. Starzenie, jako zmieniająca się forma istnienia, która w rezultacie istnienia w przestrzeni czasowej ulega stopniowej degradacji. 

Hasior ukazał starą Meksykankę, z wydatnymi ustami na pomarszczonej twarzy, na której sieć zmarszczek tworzy chropowata faktura liścia kapusty. Oczy to czarne otwory, które mogą być nawiązaniem do oczodołów czaszki - bardzo popularnego elementu w kulturze meksykańskiej. Prostota kolorów i kształtów jeszcze bardziej uwypukla przesłanie, zawarte w starzejącym się liściu kapusty.

Meksykański badacz tożsamości meksykańskiej, Octavio Paz w swojej refleksji nie pominął również pojęcia przez Meksykanów tematyki przemijania, którą przybliża także portret Meksykanki, autorstwa Hasiora. "Między narodzeniem a umieraniem mija nasze życie. Wygnani z matczynego łona, rozpoczynamy pełne niepokoju salto, prawdziwie śmiertelne, które kończy się dopiero, kiedy upadamy w śmierć" (O. Paz, Labirynt samotności). 

Proces przemijania wpisany jest nieodłącznie w życie człowieka. Okazuje się, że również z pomocą liścia kapusty można nad nim medytować. Ale dla tych, którzy nie są w nastroju do tego, zawsze mogą przygotować sobie smaczny posiłek na bazie kapusty albo z jej dodatkiem. Kuchnia meksykańska zna kapustę i chętnie z niej korzysta. Robi się z niej kapuśniak, dodaje do tradycyjnych, codziennych potraw. Jednym ze znanych przepisów, zwłaszcza w regionie Campeche jest Col con cocino, czyli kapusta z bekonem (boczkiem). Potrawa bardzo prosta do przyrządzenia, pożywna i jadana przeważnie na śniadanie. Składniki (dla sześciu porcji): 1 średnia kapusta, 200 g ostrego boczku, 6 jajek, 1 ostra cebula, 1 łyżka octu jabłkowego (vinagre), sól, cukier. Pokrojoną w paski kapustę należy ugotować w wodzie z dodatkiem soli, cukru i octu. Boczek należy przysmażyć na patelni, a następnie na tym samym tłuszczu również zeszklić cebulę, po czym dodać wcześniej przygotowaną kapustę wraz z jajkami i wszystko ponownie podgotować na średnim ogniu. Provecito, amigos!

Jak widać, kapusta posiada wiele zastosowań, w sztuce, filozofii, kuchni, czy też leczeniu wielu chorób. Nie pozostaje nic, tylko wykrzyknąć: Viva col!


Chwiejnym krokiem

  Buenos dias! Alkoholizm jest chorobą, która bazuje na uzależnieniu od alkoholu. Staje się problemem wpisywanym w poziom zdrowia publiczne...