Sklepy i sklepiki
Meksyk kojarzony jest z reguły z niewielkimi, wciśniętymi w wąskie uliczki sklepikami. I słusznie. Takie, niekiedy tak małe powierzchniowo, że trudno tam wejść nawet jednej osobie, rodzinne interesy są bardzo popularne. Są miejscem wytężonej pracy i źródłem podstawowego utrzymania. Czynne prawie całą dobę. Wiele z nich do wczesnych godzin nocnych. Wiele posiada na całym froncie grube, metalowe kraty. Jedynie malutka przestrzeń pozostaje sprzedawcy, ażeby wydać zakupiony towar. Warzywa, owoce, podstawowe produkty żywieniowe i nieco najpotrzebniejszej chemii. I obowiązkowo mnóstwo różnego rodzaju przekąsek, tzw. botanas: chipsów, orzeszków, batoników, słodyczy, itp. nigdzie na świecie nie widziałem tylu rodzajów chipsów, co tutaj! Duże i małe, trójkątne, kwadratowe i owalne. Solone, ale także często z dodatkami ostrych papryczek. Najróżniejsze smaki. Wchodząc do takiego sklepiku przynajmniej jakaś jego część wypełniona jest przez chipsy. No, i obowiązkowo, Coca-cola. Królowa tutejszych napojów.
Wkraczają poważni gracze
Lokalne sklepiki wypierane są sukcesywnie z rynku. Do Meksyku dotarł także kapitalizm. Na pewno nieprędko sklepiki znikną, ale starsi Meksykanie wspominali, że powoli jest ich coraz mniej. W większych miastach pobudowano wypełnione wszelkimi produktami, łącznie ze skuterkami, rowerami, telewizorami a skończywszy na gumie do żucia, supermarkety (Walmarkt, Chedraui, Sam's, Cosco, Soriana, Bodega Aurrera i inne)
Oxxo - początek.
Sieć sklepów działa na zasadzie wynajmu, swego rodzaju komisu powstałego na zasadzie umowy kupieckiej. Prowadzenia sklepów mogą się podjąć już 3 osoby. 54% sprzedawców w nich to kobiety. Nie można zakupić sklepu Oxxo. Posiadają one swój ustalony system działania, rodzaj towarów, branżę oraz zakres działalności. Popularność sieci przyczyniła się do jej wejścia na arenę międzynarodową. W 2009 r. otwarto w Kolumbii pięćdziesiąt pierwszych sklepów Oxxo. Pierwsze sklepy sieci znajdują się już w Chile. Szacuje się, że w samym tylko Meksyku funkcjonuje aż 17 400 sklepów Oxxo! Pewnie w ramach reklamy, ze stron sieci krzyczy hasło, że codziennie otwierane są trzy nowe sklepy. Uważam, że to trochę przesadzone, ale faktem jest, że wiele nowych wyrasta jak grzyby po deszczu. W obrębie kilometra mam obok mojego miejsca zamieszkania aż 3 sklepy Oxxo!
Kilka lat temu dotarła także do Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza na tereny przygraniczne, głównie stanu Texas, przy miastach Piedras Negras, Coahuila, Loredo, Tamaulipas. Jak informują włodarze, celem firmy jest otwarcie na tym terenie w ciągu dziesięciu lat 900 nowych sklepów. Oxxo to siódma największa sieć sklepowa w całej Ameryce Łacińskiej.
Według badań Interbrand, spółka sieciowych sklepów wielobranżowych Oxxo jest trzecią w rankingu najcenniejszą spółką na rynku meksykańskim, o wartości 43,877 mln pesos.
Tutaj załatwisz wszystko!
A może hot-doga?
W wielu sklepach można spożyć posiłek, i to całkiem zróżnicowany: tacos, tortas, burritos, quesadillas, chilaquiles, molletes oraz inne potrawy przyrządzane na miejscu. Hot-dog o zimnej nieco, skandynawskiej nazwie El Vikingo jest najlepiej sprzedającym się hot-dogiem w kraju (oczywiście, nie licząc przyulicznych stoisk, gdzie nie sposób zweryfikować liczby sprzedawanych bułek z parówką środku). A popić można dość dobrą kawą (próbowałem!) marki Andatti, zbieraną na wysokich zboczach gór Ciapas, Oaxaca i Veracruz. I chociaż nazwa jest typowo włoska, to kawa w 100% meksykańska i wdrożona została na rynek w 2005 r. jako marka przynależąca właśnie do Oxxo. Zresztą, aż 97% sprzedawanego towaru pochodzi z Meksyku. Sygnuje aż 25 swoich własnych produktów. Oprócz jedzonka dla ludzi, znajdą się też mniejsze lub większe worki z jedzeniem dla psów i kotów.
Post Scriptum
I chociaż posiadam kartę sieci, nie zachęca mnie ona do kumulacji punktów (za każde wydane 5 peso – 1 pkt) które można potem wymienić na jakiś rabat albo gadżet. Zazwyczaj produkty żywieniowe kupuję w lokalnych sklepikach, nie tylko dlatego, że są świeże, ale też aby wspomóc prowadzące te miejsca rodziny. No, i klimat w nich jest niepowtarzalny. Zawsze jest okazja porozmawiania i pożartowania. Co rodzina, to rodzina. Poza siecią, ekonomią i reklamą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz